| Juniorzy - Mecze |
junorzy
ORZEŁ WOJNAROWA - LKS Świniarsko  5:0 (4:0) - 30.09.2006

Bramki dla Orła:
2'  Chramęga 1:0
8' Główczyk - 2:0
30' Tarasek - 3:0
35' Chramęga - 4:0
60' Tarasek - 5:0

Orzeł: Sapalski - P.Mędoń, M.Krok, P.Bajerski, M.Mędoń, G.Rodak, P.Gryboś (85'D.Szczerba), M.Grygiel,  J.Główczyk (65' T.Mędoń),  R.Tarasek (60' G.Sus), J.Chramęga(70' K.Rybowicz).


J
uniorzy Orła po raz kolejny nie zawiedli i wygrali pewnie i w ładnym stylu mecz z drużyną Świniarska. Każda formacja wypełniła swoje obowiązki doskonale. Najmniej pracy miał nasz bramkarz, który przez cały mecz miał do obrony tylko 2 strzały (słabe i wprost w niego). Nasi chłopcy zaczęli mecz od mocnego uderzenia już po 10 minutach prowadzili 2:0. Stało się to za sprawa Jarków Chramęgi i  Główczyka. W 2 min meczu po rajdzie boczną linią boiska Taraska i ładnym wyłożeniem piłki na  11 m formalności dopełnił precyzyjnym strzałem Chramęga. W 8 min meczu niemal taka sama sytuacja jak przy pierwszej bramce tylko z tą różnicą ze z drugiej strony boiska. Ładne wyłożenie piłki na 11 metr przez Chramęge wykorzystał Główczyk, który strzelił gola przy słupku bramki przeciwnika. Nasi juniorzy nie usiedli na laurach po szybko zdobytych bramkach tylko nadal grali swoje, co przyniosło jeszcze dwie bramki przed przerwa. Po wybiciu rzutu rożnego przez Bajerskiego w 30 min piłkę głowa zgrał do środka pola karnego Grygiel, która wpadła pod nogi Taraska a ten bez zastanowienia oddał strzał pod poprzeczkę. Po 5 minutach bramkarz drużyny Swiniarska znowu musiał wyjmować piłkę ze swojej bramki. Grzesiek Rodak po ładnej indywidualnej akcji zagrał piłkę do Taraska, który sprytnie ja przepuścił do Chramęgi, który zaś mocnym strzałem po długim rogu ulokował piłkę w siatce. Wynik 4:0 do przerwy mówi o wyższości juniorów z Wojnarowej nad juniorami ze Świniarska. Po przerwie dominacja Orła nie ustała, ale gola na 5:0 zdobyli dopiero w 60 min spotkania. Rzut rożny wykonuje Marcin Mędoń, który posyła piłkę na głowę w ogole nieobstawionego w "piątce”, Taraska a ten ponownie strzela gola, tym razem  głowa. Po tym golu juniorzy Orła bardziej szanowali piłkę i wynik juz do końca spotkania się nie zmienil. Wynik mógłby być znacznie wyższy, ale nie zawsze dopisywało szczęście. Cieszy 5 zdobytych goli i ani jednej bramki niestraconej. Oby tak dalej chłopcy

ivin & Tarasek 18.09.06
Królovia Królowa Górna - ORZEŁ WOJNAROWA 0:4 (0:1)

Bramki dla Orła:

30' Tarasek - 0:1
65' Tarasek - 0:2
73' Grygiel - 0:3
80' Tarasek - 0:4

Orzeł: Sapalski - P.Mędoń, M.Krok, P.Bajerski, M.Mędoń, G.Rodak, R.Rybowicz (80' Rybowicz), M.Grygiel, J.Główczyk (60' T.Mędoń), R.Tarasek,J.Główczyk (65' G.Sus)

Pewne zwycięstwo Orła, choć wysokie powinno być jeszcze wyższe. Wynik spotkania otworzył w 30 minucie Rafał Tarasek.  W sytuacji sam na sam zachował się profesjonalnie i wygrał pojedynek z bramkarzem gospodarzy.  Na kolejną bramkę przyszło czekać, do 65’ kiedy to ponownie Tarasek zdobył gola po rozegraniu rzutu wolnego pośredniego.  Gospodarze powoli opadali z sił a nasi młodzi zawodnicy nie osiadli na laurach, na co dowodem były kolejne dwa trafienia.  Najpierw w 73' znakomitym płaskim strzałem z 16m popisał się Grygiel, czym nie dał szans na skuteczna interwencję bramkarzowi Królovi.  Na koniec w 80' hat-tricka zdobył, Tarasek który ustalił wynik spotkania z rzutu karnego. Gratulujemy zwycięstwa.


irvin 24.09.06
ORZEŁ WOJNAROWA - LKS Kobylanka  1:1 (0:0)

Bramki dla Orła:
75' Tarasek - 1:1

Orzeł: Sapalski - P.Mędoń, M.Krok, P.Bajerski, M.Mędoń, G.Rodak, R.Rybowicz(80 min Rybowicz), M.Grygiel, J.Główczyk (60' T.Mędoń), R.Tarasek,  G.Sus

Szlagier na remis! Biorąc pod uwagę miejsce w tabeli rywala naszych juniorów, remis ten można uznać za wynik dobry. Wartości temu rezultatowi dodaje tez fakt, iż przez większą część drugiej połowy graliśmy w osłabieniu (50’ bezmyślna czerwona kartka w konsekwencji drugiej żółtej, dla Mędonia ). Ważne podkreślenia jest też to, iż nasi chłopcy rozegrali pierwsze spotkanie na nowym obiekcie Orła, na którym trudno pod względem kondycyjnym gra się również seniorom trenującym przecież regularnie. Spotkanie bramkowo rozpoczęło się pomyśli rywali, to oni bardziej doświadczeni i mający w swoich szeregach zawodników obijających się o 5 ligę trafili do naszej bramki w 55 minucie, kiedy to jeden z ich zawodników wyszedł sam na sam z naszym bramkarzem i choć pierwotnie to właśnie nasz bramkarz Sapalski zdołał wybronić, przy dobitce nie miał już szans. Cios zadany tą bramką i wspomniana czerwoną kartką dla Pawła Mędonia nie podłamał naszych graczy. Walczyli dzielnie, a zapłatą za wiarę i harówkę była bramka zdobyta w 75’ po podaniu ze środka pola Rybowicza do wybiegającego sam na sam niezawodnego, Taraska który choć nie zdołał strzelić od razu, dopełnił formalności na raty powodując, iż wszyscy rezerwowi wstali z miejsc. Wynik meczu 1:1 zadowala ekipę gospodarzy. Oraz sprawia iż lider nie oddala się zbyt daleko.

ivin & Tarasek 18.09.06
Barciczanka Barcice - ORZEŁ WOJNAROWA  3:5 (1:2)

Bramki dla Orła:

Tarasek 25'-  0:1
Tarasek 40' - 1:2
 P.Mędoń 55' - 2:3
Grygiel 70' - 2:4
Tarasek 72' - 3:5

Orzeł:
Sapalski - P.Mędoń, M.Krok, P.Bajerski, M.Mędoń, G.Rodak, R.Rybowicz, M.Grygiel, J.Główczyk (60' T.Mędoń), R.Tarasek, Ł.Sczerba(50' G.Sus).

Juniorzy Orła po raz kolejny zanotowali świetny występ w II lidze juniorów. Tym razem pokonali na wyjeździe Barciczankę Barcice. Początek spotkania nie zapowiadał tak wysokiej wygranej. Orzeł wyszedł na prowadzenie w 25’ minucie kiedy na rajd zdecydował się Główczyk, po czym wyłożył piłkę znakomicie ustawionemu Szczerbie, który jednak nie zdołał w nią trafić, a futbolówka trafiła pod nogi zaskoczonego Taraska, który już dobrze wiedział jaki uczynić z niej pożytek. Mocno uderzona piłka wylądowała w długim rogu bramki Barcic. Kolejne minuty to wyrównana walka i bramka na remis ekipy gospodarzy. Jeszcze przed przerwą bramkę na 1:2 dla Orła zdobywa ponownie Tarasek który otrzymuje piłkę strąconą głową przez Szczerbę po uprzednim wybiciu naszego młodego bramkarza, wbiega z nią pomiędzy dwóch obrońców po czym mija wychodzącego bramkarza z Barcic by do pełnić formalności trafiając do pustej bramki. Po wznowieniu gry już w 47 minucie wyrównują gospodarze. Jednak ta bramka nie podłamała młodych Orłów, w 55 minucie na strzał z rzutu wolnego zdecydował się P.Medoń, po którego strzale piłka odbiła się od obrońcy i weszła niemal dokładnie w okienko bramki. Po tym golu, na kolejne trafienia przyszło czekać do 70 minuty gdy znać o sobie dał Grygiel wykorzystując zamieszanie podbramkowe. Tym razem kolejne „ukucie”  ponownie zadał Tarasek zdobywając Hatt-tricka wygrał pojedynek biegowy ze stoperem Barciczanki i w efekcie pokonał bramkarza rywali w sytuacji sam na sam. Zespół z Barcic stać było jeszcze na zdobycie gola na 3:5. Tym samym godne II ligi widowisko ponownie rozstrzygnęło się na korzyść Orła. Szkoda tylko że straciliśmy aż 3 gole.

ivin & Tarasek 10.09.06

ORZEŁ WOJNAROWA -Viktoria Witowice 3:0 (1:0)

Bramki dla Orła:

P. Bajerski 30'
Tarasek 55'
Główczyk 88'

Zabełcze Nowy Sącz - ORZEŁ WOJNAROWA 4:2 (3:0)

Bramki dla Orła:
Mikulski 55'
Olszewski(karny) 70'


ORZEŁ WOJNAROWA - LKS Nawój Nawojowa 2:1 (1:1)


Bramki dla Orła:
Tarasek 41'
Główczyk 48'

Już pierwsza akcja mogła przynieść naszej drużynie bramkę. Po błędzie obrońcy z Nawojowej Tarasek wyszedł sam na sam z  bramkarzem, który znakomicie obronił strzał napastnika drużyny Orła. Przewagę w grze posiadali gospodarze, ale to goście pierwsi zdobyli się na celne trafienie. Wszystko zaczęło się od strzału Chramęgi kiedy to bramkarz złapał piłkę i dalekim wykopem pod bramkę otworzył napastnikowi gości okazję do strzelenia gola, napastnik gości lekkim uderzeniem ze szpica w 30 min spotkania pokonał naszego, debiutującego  bramkarza. Warto powiedzieć ze ani właśnie nasz nowy bramkarz Rybowicz ani obrońcy P.Mędoń i P.Bajerski nie popisali się przy tej akcji. Jednak nasza drużyna za wszelką cenę chciała zdobyć wyrównująca  bramkę jeszcze przed przerwą i to się jej udało. Przed samym końcem pierwszej połowy P.Mędoń popisał się dobrym podaniem na środek boiska,  które  z kolei przejął Tarasek,  popisując się pięknym rajdem na połowie przeciwnika po czym  mocnym strzałem po długim słupku pokonał bramkarza gości, (przed którym piłka jeszcze skozłowała i wpadła zaraz  koło słupka). Do szatni obie ekipy schodziły z jednym trafieniem. W drugiej połowie w naszym zespole nastąpiły aż 3 zmiany zeszli mający grać na drugi dzień w seniorach: M.Mędoń. J.Chramęga i R.Tarasek. Mimo odmłodzonego składu nasi juniorzy pokazali klasę i tuż po przerwie chłopcy prowadzili już 2:1. Po wybiciu rzutu rożnego najprzytomniej zachował się Główczyk i lekkim muśnięciem piłki przebolał bramkarza gości. Warto dodać iż był to kolejny debiutant w naszej drużynie a bramka na pewno doda mu pewności siebie. Oby tak dalej. Gra w drugiej połowie przebiegała pod dyktando naszej młodej ekipy, która mogła jeszcze dobić rywala, ale brakowało odrobiny szczęścia. Zwycięstwo jak najbardziej zasłużone. Juniorzy Orła wygrali pierwsze spotkanie w 2 lidze juniorów. Ważne zwycięstwo biorąc pod uwagę to iż są tutaj beniaminkiem oraz to że skład diametralnie się odmłodził w porównaniu z tym który grał wiosną.

Irvin & Tarasek 28.08.06
^ SEZON 2006/2007 ^
ORZEŁ WOJNAROWA - LKS Łęka 4:1 (3:0)
Bramki dla Orła:
Chramęga 14'
Tarasek 22'
Tarasek 28'
Sus 48'

Pierwsza połowa to dominacja Orła. Od początku spotkania nie wychodzili z połowy przeciwnika. Potwierdzeniem tych słów była bramka zdobyta przez Chramęge po brawurowej akcji i znakomitym dograniu przez Taraska. Kolejne trafienie to samotne już  dzieło Taraska napastnika grającego już w drużynie seniorów. Miał dzisiaj dzień, bo nie przestał na jednej bramce i asyście, ale atakował nadal by już w 28 minucie po raz drugi w tym meczu wpisać się na listę strzelców. Już po 28 minutach(mecz toczony był 2 x 35 minut)  Orzeł prowadził pewnie 3:0 i z takim też dorobkiem schodził na przerwę. Po krótkiej przerwie na boisko powrócił Orzeł już w nieco zmienionym składzie. Wykorzystała to Łęka, która wykorzystując niepewną interwencje naszego bramkarza zdobyła bramkę strzałem z...lini bramkowej.  Znakomicie do gry wprowadził się Sus, który niespełna po 13 minutach gry zdobył bramkę, która była ozdobą całego spotkania. Dostał dośrodkowanie, które nieco "wyrzuciło" go do boku "szesnastki" przymierzał dość długo, ale efekt przerósł oczekiwania wszystkich, piłka uderzona z woleja poszybowała nad bezradnym bramkarzem, wpadając idealnie przy przeciwnym słupku. Orzeł nadal atakował, czego efektem był rzut karny. Do jedenastki podszedł Mendoń "Tytanik" najmniejszy wzrostem piłkarz meczu, jednak jeden z najbardziej walecznych,  piłkę uderzył technicznym strzałem niestety poszybowała ona z dala od światła bramki. Kolejne minuty upływały pod znakiem ciągłych ataków Orła i niegroźnych kontr Łęki. Dobre okazje do zdobycia gola a było ich dwie mieli zawodnicy Łęki, którzy jednak przestrzelali z rzutów wolnych. Mecz zakończył się sprawiedliwym wynikiem 4:1 dla ekipy gospodarzy.

Irvin 19.08.06

Sobota 18 sierpnia 2006 godzina 17 - sparing juniorów.

Juniorzy Orła awansowali do II ligi juniorów. Ten mecz jest ich pierwszym i zarazem ostatnim sprawdzianem przed rundą. W obecnym sezonie w składzie zajdą wilekie zmiany ponieważ wielu juniorów regularnie już będzie występowało w drużynie seniorów. Mamy nadzieję że beniaminek z Wojnarowej pokaże wszystkim na co go stać.
irvin 18.08.06
Biegoiniczanka Nowy Sącz - ORZEŁ WOJNAROWA 1:6
Orzeł:  Gołyźniak - Wójcik, Bajerski (60 Medoń P.), Mędoń M, Krok, Fyda, Mikulski (80 Mędoń T.), Nowak (65 Lichoń), Olszewski, Chramęga (70 Gryboś), Tarasek.
Bramki dla Orła:

Chramęga  x  4
Olszewski
Mędoń T.

Już w pierwszej połowie klasycznego hat-trika ustrzelił J. Chramęga w przeciągu 10 minut pomiędzy 25 a 35 minutą pokonał bramkarza rywali aż trzy razy(warto wspomnieć pierwszą którą zdobył po zagraniu  Taraska, otzymując piłkę po tzw. zagraniu w uliczkę pomiędzy dwóch obrońców, bardzo ładnym technicznym strzałem przelogował bramkarza, oraz trzecia którą zdobył, idealnie zamykając dośrodkowanie po rzucie rożnym). Zadowoleni z wysokiego prowadzenia oddaliśmy pole gry wzmocnionym gospodarzom  o graczy V ligowych. Efektem były dwa rzuty karne (pierwszy we wspaniałym stylu obronionym przez Gołyźniaka, przy drugim na 5 minut przed zakończeniem I połowy był bez szans). Druga  połowa to już koncertowa gra Orła czwarte trafienie zaliczył Jarosław Chramęga, po czym został zmieniony. Orzeł dokonał 4 zmian. Ostatnia zmiana na 10 minut wszedł najmłodszy zawodnik Orła Mędoń T." Tytanik" i popisał się bardzo ładną akcją zakończoną zdobyciem przez niego bramki ustalającej wynik meczu na 6 - 1 dla Orła. W międzyczasie bardzo ładną indywidualną akcją  zakończoną zdobyciem bramki popisał się M. Olszewski. W drużynie gospodarzy wystąpiło 3 zawodników na stałe występujących w V ligowej " Biegonioczance".

.
ORZEŁ WOJNAROWA - Zabełcze Nowy Sącz 0:1
Bramki dla Orła nie padły.
 
Gra się 93 mniuty... tak też zagrał Orzeł, walcząc do ostaniej minuty o zdobycie bramki. Niestety nie dość że nasi piłkarze nie zdołali pokonac bramkarza Zabełacza, marnując ku temu kilka sytuacji strzeleckich, a najlepszą z nich miał Damian Noiwak,(nie strzeli ł bramki będąc sam na sam), to też zemściło sie to i w 93 minucie Zabełcze zdobyło bramke.Goście wykorzystali zamieszanie pod bramką Goiłyźniaka i głową umieścili piłke w siatce. Bramka ta okazała sie wielkim ciosem dla drużyny Orła. Nie doś że przegrali mecz który mogli nawet wygrać to i stracili szanse na awans. Wypada podziękować za walke, może uda się za rok?! W drużynie Orła w 75 minucie na placu gry pojawiło się trzech juniorów na codzień grających  w karze seniorów: Nowak, Olszewski oraz Mikulski, których wejście choć widoczne, nic nie dało.
Sokół Stary Sącz - ORZEŁ WOJNAROWA 1:1
 Bramka dla Orła : Mędoń 63
 
Wojnarowianie przystąpili do pojedynku z Sokołem bez 4 podstawowych zawodników. W składzie zabrakło Olszewskiego, Wójcika, Taraska oraz Chramęgi. Bez tych zawodników Orzeł stał się równorzędnym rywalem dla słabiutkiego Sokoła. Nie dziwi więc fakt że to Staro Sądeczanie objeli prowadzenie. Nasi juniorzy jednak walczyli cały czas o dogodny wynik. Remis uratował w 63 minucie strzałem z rzutu wolnego Mędoń. Biorąc pod uwage braki kadrowewynik ten należy uznać jako korzystny wywieziony ze Strosądeckich Błoni.
LKS ŁĘKA - ORZEŁ WOJNAROWA 2:4
 Bramki dla Orła: Krok 30, 35; Chramęga 60; Olszewski 78.

 Było to spotkanie derbowe rozgrywane na stadionie Orła. Wiojnarowianie posiadali przewagę od początku , ale na bramki przyszło czekać aż do 30 i 35 minuty kiedy to dwukrotnie Marcin Krok(Orzeł) wykorzystał błędy obrony Łęki  i zamieszanie podbramkowe w ich polu karnym zdobywając gole. Do przerwy utrzymał Sie wynik 0:2. W drugiej części gry już w 50 minucie żółtą kartkę otrzymał Olszewski, a w 60 ze strzelenia trzeciej bramki dla Orła cieszył Sie Jarosław Chramęga, który piękną "główką" pokonał bramkarza Łęki Wykorzystując dośrodkowanie z prawej strony boiska. W 62 minucie drugą już żółtą kartkę meczu otrzymał Rafał Tarasek (Orzeł) za krytykowanie decyzji sędziego. Na zdobycie czwartej bramki dla Orła przyszło czekać do 78 minuty, kiedy to w sytacji sam na sam  z  Marcinem Groniem (Łęka) stanął niewidoczny dotychczas(poza żółtą karką) Michał Olszewski, pewnie pokonując rywala. Od tej pory pewni zwycięstwa młodzi zawodnicy Orła wykazali brak doświadczenia i dekoncentracje. Do głosu zaczynali dochodzić gospodarze, najpierw rzut karny na bramkę zamienił  Piotr Kantor, a kilka minut później  strzałem niedoobrony z 5 metrów od poprzeczki trafił  Łukasz Woliński. Dobrze, że mecz trwa 90 minut a nie chodźmy 100 bo w tym tempie Łęka od stanu 0:4 mogłaby odrobić straty, a tak mecz zakończył sie,  trzeba obiektywnie przyznać sprawiedliwym wynikiem 2:4. Zawodnicy Orła  pewnie podążają ku  II lidze juniorów.
© 2006 orzelwojnarowa.prv.pl